Święta, święta ach...

Kochani. W ciągu ostatnich kilku dni wykonałam kilka świątecznych prac dla moich najbliższych. Moi kochani rodzice i bracia (a mam ich pięciu) mieszkają blisko 400 km ode mnie. Nie widujemy się tak często jak by się chciało, dlatego choć skrawek mnie niech zagości w ich domach. Było więc nad czym pracować.

 Inspirowałam się pracami i kursami Ani http://annakrucko.blogspot.com/ oraz http://aniainspiruje.blogspot.com/.

Najpierw Mikołaj. Jego wymyśliłam sama, ale robiony z gazet, kleju vikol i oklejany ręcznikiem papierowym jak w kursikach Ani.

Kolejne będzie drzewko świąteczne

A teraz reniferek z kursu Ani

Nie wiem czy bardziej podobny do reniferka czy jelonka, no ale u mnie to reniferek.

No i na koniec elfik. Zobaczyłam go oczywiście gdzie? U Ani. Mam nadzieję, że Ania się nie pogniewa, ale był tak cudowny, że musiałam go zrobić. Pomocne były mi Ani zdjęcia na blogu. Oczywiście zrobiłam jak potrafiłam - do Ani Elfa się umywa. Zresztą zobaczcie.

 

To tyle na dzisiaj. Chciałam jeszcze tylko napisać, że zawsze zaznaczam jeżeli wykonuję prace na podstawie kursów z blogów koleżanek (daję linki do tych kursów czy prac). Pojawiło się bardzo dużo kradzieży zdjęć prac koleżanek rękodzielników. Przecież to ciężka praca, wymagająca niekiedy wielu godzin, więc szanujmy to wszyscy!!!